Usiadł skowronek na starej jodle.
na jodle ktoś wysmarował klej.
biedny skowronek siedzi tam podle.
już nie poleci, a krzycze mu "wiej"
uwolnić go chciałam
jak już zaczęłam strach go obleciał.
i mu nóżki oderwałam.
ALE POLECIAŁ!
Ja? Ty? My.
czwartek, 3 października 2013
hmm...
swaifnsd gifaoep sdgn
szkoła
milion zadań domowych -,-
każdy nauczyciel myśli że jest jedyny.
ale się pouczyłam więc jest git !
chciałabym pozdrowić wszystkich ktorzy czytają tego bloga chociaż
jest w cholerę nudny! jesteście super x3
Siedze w pustym pomieszczeniu
Czuję się tak beznadziejnie, że żadne słowa tego nie opiszą.
Oczami po pustych ścianach wodzę
szukam wyjścia
znaleźć go nie mogę
bo siedzę w pustym pomieszczeniu
jak ptak w klatce
uwięziona,
błędami zraniona
wiedzy niezaspokojona
chciałam wiedzieć
i mam
siedze w pustym pomieszczeniu
co zrobić
jak uciec
ściany bielą aż świecą
a ja myśle o jednym tylko
oczy mnie bolą już od patrzenia
drzwi nie było, drzwi nie ma
myśli mnie wporwadzają w stan zadurzenia
chcę wyjść
ale jak
siedzę w pustym pomieszczeniu...
szkoła
milion zadań domowych -,-
każdy nauczyciel myśli że jest jedyny.
ale się pouczyłam więc jest git !
chciałabym pozdrowić wszystkich ktorzy czytają tego bloga chociaż
jest w cholerę nudny! jesteście super x3
Siedze w pustym pomieszczeniu
Czuję się tak beznadziejnie, że żadne słowa tego nie opiszą.
Oczami po pustych ścianach wodzę
szukam wyjścia
znaleźć go nie mogę
bo siedzę w pustym pomieszczeniu
jak ptak w klatce
uwięziona,
błędami zraniona
wiedzy niezaspokojona
chciałam wiedzieć
i mam
siedze w pustym pomieszczeniu
co zrobić
jak uciec
ściany bielą aż świecą
a ja myśle o jednym tylko
oczy mnie bolą już od patrzenia
drzwi nie było, drzwi nie ma
myśli mnie wporwadzają w stan zadurzenia
chcę wyjść
ale jak
siedzę w pustym pomieszczeniu...
niedziela, 8 września 2013
wakacje?
nie. to już nie wakacje... ale czuję się tak jakby trwały
kocham go <3 ^
wczoraj byłam na imprezie z taty pracy, było spooooko :3
bawiłam się jak małe dziecko, ale było świetnie.
potem na kolacje zrobiłam hot dogi..
ostatnio zadzwoniła do mnie malwina, powiedziała że iga i domin są u niej i żebym do niej wpadła.
no to wsiadłam w autobus i ruszyłam. nagle dzwoni do mnie iga i mówi że zmiana planów bo mama malwy wróciła z pracy i musieli uciekać przez płot (hahaha :D ) więc postanowiłam że wrócimy na pieszo. no a oni postanowili się zgubić...
idąc przez jakieś pola gadaliśmy z karpiem nie wiedział ze mówi na głośnomówiącym bieeedny ;D
czułam się jakbyśmy znowu byli jedną klasą...
jesteśmy przyjaciółmi I TO SIĘ NIE ZMIENI!
chodziliśmy przez osiedla, pola ... wpadaliśmy pod samochody :D
było eeeekstra ^^
mama dzwoni do dominika:
GDZIE JESTEŚ! WRACAJ DO DOMU!!!
mama dzwoni do igi:
WRACAJ OBIADU NIE JADŁAŚ
tato dzwoni do mnie:
no kochanie kupiłem na kolacje cheesburgery to zrobisz i wyjdź z psem proszę.
kocham go <3 <3 <3
skończyło się na tym że wskoczyliśmy w jakiś autobus i odprowadzili mnie pod stadion i poszli na tramwaj...
wczoraj byłam na imprezie z taty pracy, było spooooko :3
bawiłam się jak małe dziecko, ale było świetnie.
potem na kolacje zrobiłam hot dogi..
ostatnio zadzwoniła do mnie malwina, powiedziała że iga i domin są u niej i żebym do niej wpadła.
no to wsiadłam w autobus i ruszyłam. nagle dzwoni do mnie iga i mówi że zmiana planów bo mama malwy wróciła z pracy i musieli uciekać przez płot (hahaha :D ) więc postanowiłam że wrócimy na pieszo. no a oni postanowili się zgubić...
idąc przez jakieś pola gadaliśmy z karpiem nie wiedział ze mówi na głośnomówiącym bieeedny ;D
czułam się jakbyśmy znowu byli jedną klasą...
jesteśmy przyjaciółmi I TO SIĘ NIE ZMIENI!
chodziliśmy przez osiedla, pola ... wpadaliśmy pod samochody :D
było eeeekstra ^^
mama dzwoni do dominika:
GDZIE JESTEŚ! WRACAJ DO DOMU!!!
mama dzwoni do igi:
WRACAJ OBIADU NIE JADŁAŚ
tato dzwoni do mnie:
no kochanie kupiłem na kolacje cheesburgery to zrobisz i wyjdź z psem proszę.
kocham go <3 <3 <3
skończyło się na tym że wskoczyliśmy w jakiś autobus i odprowadzili mnie pod stadion i poszli na tramwaj...
szkoła szkoła szkoła
Mam coraz mniej czasu na komputer, zaczął się rok szkolny i muszę ostro pracować... zastanawiałam się ostatnio nad założeniem photobloga i usunięciem tego. Jak narazie podobają mi się oba blogi i nie mogę zdecydować...
nie było mnie tu jakiś czas, a co u mnie się działo?
rozpoczęłam naukę w gimnazjum żeńskim sióstr urszulanek :)
tam wcale nie jest tak, że uczą same zakonnice!
uczy dwóch facetów.
i kilka kobiet które zakonnicami nie są a uczą:
fizyki
chemii
wf
j.polskiego
francuskiego
niemieckiego
angielskiego (ale to zależy od grupy: zaawansowana: pan podstawowa: pani)
geografii
biologii
matmy
plastyki
muzyki
zakonnice uczą religii historii i nie wiem czego tam jeszcze bo nie pamiętam ...
ogólnie to szkoła w porządku lubię kilka dziewczyn z klasy.
ciągle siedze na asku... uzależniona, oj uzależniona.
dla przypomnienia ask.fm/szczenscie pytajcie pytajcie ;)
dostałam się na angielski zaawansowany !
mama pojechała na turnus leczniczy z mooim Miśkiem i on się tam rozchorował :( i tak tęsknił że opowiadał o nas pielęgniarce ....
teraz zostałam sama w domu z weroniką bo tato pojechał bo mamę i miśka do bochni.
tęsknię za nim...
ogólnie to niby dużo się działo a jednak do opowiadania mało
wczoraj miałam szerszenia w pokoju, to było straszne!
ostatnio poszłam na spacer z igą i dominikiem, ale to opiszę w następnym poście !
goodbye! :)
nie było mnie tu jakiś czas, a co u mnie się działo?
rozpoczęłam naukę w gimnazjum żeńskim sióstr urszulanek :)
tam wcale nie jest tak, że uczą same zakonnice!
uczy dwóch facetów.
i kilka kobiet które zakonnicami nie są a uczą:
fizyki
chemii
wf
j.polskiego
francuskiego
niemieckiego
angielskiego (ale to zależy od grupy: zaawansowana: pan podstawowa: pani)
geografii
biologii
matmy
plastyki
muzyki
zakonnice uczą religii historii i nie wiem czego tam jeszcze bo nie pamiętam ...
ogólnie to szkoła w porządku lubię kilka dziewczyn z klasy.
ciągle siedze na asku... uzależniona, oj uzależniona.
dla przypomnienia ask.fm/szczenscie pytajcie pytajcie ;)
dostałam się na angielski zaawansowany !
mama pojechała na turnus leczniczy z mooim Miśkiem i on się tam rozchorował :( i tak tęsknił że opowiadał o nas pielęgniarce ....
teraz zostałam sama w domu z weroniką bo tato pojechał bo mamę i miśka do bochni.
tęsknię za nim...
ogólnie to niby dużo się działo a jednak do opowiadania mało
wczoraj miałam szerszenia w pokoju, to było straszne!
ostatnio poszłam na spacer z igą i dominikiem, ale to opiszę w następnym poście !
goodbye! :)
sobota, 31 sierpnia 2013
nocowanie.
Dawno mnie tu nie było, ale przyjechała kuzynka :
1. dzien - bieganie. robienie obiadu. magnolia.
2. dzien - aqapark
3. kino
4. siedzenie w domu
5. dzień wróciła do domu.
a ja pojechałam 5 dnia do Agiii <3
tak jak w tamtym roku - dopiero pod koniec wakacji.
to było super.
jak szłam to widziałam przed sobą killku skejcików, szłam dalej bo co tam niech se jeżdżą i pisalam smsa kiedy koło nich szłam i jeden z nich na mnie wpadł, ale nie tak że po chwili leżałam na ziemi tylko przytulił się do mnie, obkręcił i sam upadł, uśmiechnęłam się i poszlam dalej, na jego "sorka" odpowiedziałam swoje "przeżyję" ale to było śmieszne, a on taaki ładny *-* w ogóle żal że się tym tak jaram ale było git .
no a potem byłam u agi. oglądałyśmy "obecność" suuuper film. straszny. ale super.
lubię z nią oglądać ^^ i zamykać oczy i przytulać się do niej i śmiać się potem z tego jak się bałyśmy.
rano musiałam lecieć po mundurek do szkoły i tato po mnie przyjechał. było git.
a w poniedziałek do nowej szkoły... co to będzie co to będzie ...
no, to zaczyna się : przed ostatni dzień wakacji, jutro trzeba będzie świętować :)
a to mój nowy ask: klik
miłego dnia! ;)
1. dzien - bieganie. robienie obiadu. magnolia.
2. dzien - aqapark
3. kino
4. siedzenie w domu
5. dzień wróciła do domu.
a ja pojechałam 5 dnia do Agiii <3
tak jak w tamtym roku - dopiero pod koniec wakacji.
to było super.
jak szłam to widziałam przed sobą killku skejcików, szłam dalej bo co tam niech se jeżdżą i pisalam smsa kiedy koło nich szłam i jeden z nich na mnie wpadł, ale nie tak że po chwili leżałam na ziemi tylko przytulił się do mnie, obkręcił i sam upadł, uśmiechnęłam się i poszlam dalej, na jego "sorka" odpowiedziałam swoje "przeżyję" ale to było śmieszne, a on taaki ładny *-* w ogóle żal że się tym tak jaram ale było git .
no a potem byłam u agi. oglądałyśmy "obecność" suuuper film. straszny. ale super.
lubię z nią oglądać ^^ i zamykać oczy i przytulać się do niej i śmiać się potem z tego jak się bałyśmy.
rano musiałam lecieć po mundurek do szkoły i tato po mnie przyjechał. było git.
a w poniedziałek do nowej szkoły... co to będzie co to będzie ...
no, to zaczyna się : przed ostatni dzień wakacji, jutro trzeba będzie świętować :)
a to mój nowy ask: klik
miłego dnia! ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)